Dziś mamy dla Was wywiad z Dominiką, która pracuje jako Analityk urządzeń medycznych w SoftSystem. Dominika opowie o swojej ścieżce zawodowej, począwszy od pracy w laboratorium, aż po pracę w branży IT, gdzie integruje urządzenia medyczne z systemami laboratoryjnymi.
Ten wywiad może być inspiracją dla tych, którzy dążą do rozwoju kariery w IT.
Opowiedz jak wyglądała Twoja ścieżka zawodowa przed podjęciem pracy na stanowisku Analityka urządzeń medycznych w SoftSystem.
Z wykształcenia jestem biotechnologiem molekularnym. W zasadzie od ukończenia studiów moja praca była związana z laboratorium, czy to badawczym, czy przemysłowym. Zanim zostałam analitykiem w SoftSystem’ie, pracowałam jako asystent profesora – nauczyciel, na jednej z rzeszowskich uczelni. Miałam tam możliwość uczestniczenia w projektach badawczych oraz prowadzenia badań naukowych, z których powstało kilka publikacji. Byłam też beneficjentem wewnątrzuczelnianego grantu naukowego, niestety nie udało mi się dokończyć tego projektu, ze względu na zmianę pracy, ale nie mam wątpliwości, że został on w dobrych rękach. Większość tych projektów skupiała się na przeanalizowaniu właściwości biologicznych naturalnych związków roślinnych na modelach komórkowych różnych typów nowotworów lub prawidłowych komórek skóry. Praca na uczelni dała mi też możliwość współpracy ze studentami, prowadziłam laboratoria, między innymi mikrobiologii, immunologii itp. Pracując na uczelni zdecydowałam się również podjąć studia podyplomowe w zakresie pedagogiki, aby poznać techniki ułatwiające pracę dydaktyczną. To był naprawdę fajny czas w mojej karierze i życiu, ale przyszedł czas na zmiany…
Skąd pomysł na zostanie Analitykiem?
Nie będzie tu jakiejś super historii, to był czysty przypadek. Będąc jeszcze w poprzedniej pracy, szukałam właściwego kierunku mojej ścieżki zawodowej. Wiedziałam, że bycie laborantem i praca w laboratorium to nie jest to, co chcę robić do emerytury. Przeglądałam ogłoszenia o pracę, które były dostępne na różnych portalach. Było dużo ogłoszeń w charakterze laboranta i jedno wyróżniające się z SoftSystem’u. Otworzyłam to ogłoszenie, przeczytałam charakterystykę i postanowiłam, że zaryzykuję i złożę swoją aplikację. Nie miałam pojęcia z czym wiąże się praca na etacie analityka w branży informatycznej, ale miałam wiedzę o pracy w laboratorium. Myślę, że wtedy podjęłam jedną z lepszych decyzji w swoim życiu, jeżeli chodzi o mój rozwój zawodowy, a nie była ona łatwa.
Przybliż nam jak wygląda teraz Twoja praca i z jakimi wyzwaniami mierzysz się obecnie?
Większą część mojego czasu pracy zajmuje wdrażanie, testowanie i ustawianie aplikacji bezpośrednio u klienta. Moim zadaniem jako analityka w zespole DMI, jest przygotowanie integracji pomiędzy instrumentami medycznymi czy systemami laboratoryjnymi, które generują/dostarczają wyniki, a produktami SCC i SoftSystem’u. W skrócie, zautomatyzowanie dostarczania wyników pacjenta z instrumentu do systemu szpitalno-laboratoryjnego. Gdy dostajemy projekt, na samym początku musimy zebrać wymagania, przeanalizować je i dostosować rozwiązania systemu do potrzeb, które zostały nam zgłoszone. Wydaje się, że jest to superproste, ale to właśnie na ten etap poświęcamy najwięcej czasu. Musimy dokładnie zrozumieć przepływ pracy, aby nasze proponowane rozwiązania przyniosły wartość dodaną dla klienta. Gdy mamy już rozwiązanie, wówczas testujemy integracje, początkowo robiąc symulacje, aby później z klientem wykorzystać już fizyczne instrumenty. Zdarza się, że w trakcie trwania projektu, klient zgłasza nowe propozycje, zmiany, albo że pojawiają się niechciane „bug’i”. Wówczas musimy odpowiednio dostosować swoje plany implementacyjne, wytworzyć nowe funkcjonalności, co niekiedy wiąże się z rozpoczęciem pracy od nowa.
Czasami jesteśmy proszeni o przygotowanie prezentacji rozwiązań, które są stosowane w integracji modułów, o których wspomniałam powyżej. Jest to przeprowadzane na potrzeby klienta lub wewnętrzne naszej firmy. Jako przykład, mogę podać szkolenie-workshop, który udało mi się przygotować ostatnio. Przedstawiam w nim przepływ pracy w laboratorium od przygotowania próbki pobranej od pacjenta do momentu analizy na cytometrze przepływowym w integracji z modułami: SoftFlow, SoftWebDMI oraz zewnętrznego systemu służącego do analizy wyników. Cieszy się ono dużym zainteresowaniem, a wynika to z faktu, że wielu developerów aplikacji ma szansę wejść w przysłowiowe buty laboranta i zobaczyć, jak pracuje się z systemami od drugiej strony kodu.
Last, but not least, jako członkowie zespołów scrumowych, pracujemy nad rozwojem naszego podstawowego narzędzia do pracy, m.in. SoftWebDMI. Uzupełniamy dokumentację w postaci wymagań, stories, przypadków użycia, kryteriów akceptacji czy tworzymy dokumentację użytkową.
Co lubisz najbardziej w swojej pracy?
Wyzwania, które stawiają klienci oraz wdrażanie instrumentów. Każda kolejna implementacja różni się nieco od poprzedniej, pojawiają się nowe platformy, systemy, technologie. To według mnie sprawia, że w mojej pracy nie ma szansy na monotonie i znudzenie. Z racji tego, że pracujemy z klientem, zdarzają się również wyjazdy bezpośrednio do ich miejsca pracy. Mamy wtedy możliwość obserwacji technik pracy w laboratorium, obsługi instrumentów, czyli poznawania wszystkiego od zaplecza. Zdarza się również, że w wolnym czasie mamy możliwość pozwiedzać okolicę.
W zeszłym roku udało mi się wyjechać do Stanów Zjednoczonych na około dwa miesiące. Ten wyjazd z pewnością poszerzył moje doświadczenia w obszarze implementacji oraz pozwolił zwiedzić Florydę.
Oczywiście, nie mogę zapomnieć o zespole – nie wyobrażam sobie pracy gdzie indziej… Burze mózgów przy każdym pojawiającym się problemie, wsparcie w implementacji dostępne praktycznie o każdej godzinie, i ta przyjazna atmosfera w naszym zespole.
Co uważasz za swój największy zawodowy sukces?
Może trywialne, ale dla mnie największym sukcesem jest każdy jeden poprawnie wdrożony instrument, z którego korzysta klient. Zbieranie dokumentacji, wymagań, ustawianie czy tworzenie nowych driverów, testowanie, cała ta droga, którą trzeba pokonać od początku projektu do jego końca, to jak chodzenie po górach. Gdy oglądasz szczyt z dołu myślisz, że to będzie ciężka droga. W połowie pojawia się myśl, na co mi to było? Ale gdy jesteś już na grani i masz szczyt na wyciągnięcie ręki, to odczuwasz dumę, że mimo wszystko udało się dotrzeć tam, gdzie planowałeś, a w głowie już planujesz następną wyprawę.
Jakie są Twoje plany na przyszłość związane z karierą?
Przede mną egzamin na certyfikowanego inżyniera wymagań. Mam nadzieję, że po zamknięciu tego etapu, będę mogła otworzyć kolejny. Chciałabym kontynuować rozwój poprzez szkolenia i poszerzanie kompetencji w zakresie inżynierii wymagań czy analizy biznesowej. Jednakże nie ograniczam się tylko do tych obszarów. Nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość, a w połączeniu branży IT z medyczną widzę nieustanny rozwój.
Jakie są Twoje zainteresowania, pasje poza pracą?
Bardzo lubię czytać książki. Czeka na mnie dość spora lista i wciąż rośnie. Niemalże każde wyjście do księgarni kończy się zakupem nowej pozycji.
Natomiast jeżeli uda się mi wygospodarować dłuższą chwilę wolnego czasu, to staramy się rodzinnie wyjeżdżać w jakąś mini ekspedycję po Bieszczadach albo miastach Polski.
Jednak najbardziej czekam na czas wakacji. Wówczas staram się podróżować poza granice kraju, aby odkrywać nowe państwa, kultury i delektować się regionalną kuchnią.