Opowiedz jak wyglądała Twoja ścieżka zawodowa przed podjęciem pracy na stanowisku Scrum Master w SoftSystem.
Z wykształcenia jestem ratownikiem medycznym. Od 2016 do 2021 roku pracowałem czynnie w zawodzie. Przez pierwszy rok tej cudownej przygody spełniałem się zawodowo pracując jako ratownik w jednym z podkarpackich szpitalnych oddziałów ratunkowych. Przez kolejne lata moim miejscem pracy była karetka. W początkowej fazie jeździłem jako kierowca ratownik lub też ratownik, który jest na przysłowiowej „pace”, czyli w przedziale medycznym z tyłu ambulansu wraz z pacjentem. Było to w karetce typu “S”, która cechuje się tym, że na jej pokładzie znajduje się lekarz. Bardzo szybko awansowałem na karetkę typu “P”, w skład której wchodzi 2 ratowników i to właśnie tam do końca swojej kariery ratowniczej miałem okazję jeździć jako ratownik medyczny kierowca lub częściej jako ratownik medyczny kierownik zespołu. Ostatni rok pracy w pogotowiu poświęciłem na przebranżowienie się, jednocześnie pracując i ucząc się nowego zawodu. Dodatkowo w tym czasie skupiłem się na prowadzeniu swojego pierwszego projektu, czyli implementacji Agile do biura architektonicznego.
Myślę jednak, że nie było to moim pierwszym zderzeniem ze zwinnością. Jeżdżąc w karetce, należy bardzo szybko reagować na zmiany, i to właśnie tam nieświadomie stawiałem pierwsze kroki w zwinności, natomiast oficjalnie, w trakcie i po moim przebranżowieniu, wdrażałem tę zwinność w biurze architektonicznym.
W lutym 2021 roku zostałem zatrudniony w firmie zajmującej się wytwarzaniem stron internetowych
i e-commerce. Pełniłem tam rolę Project Managera oraz starałem się wprowadzić zwinność w świat
e-commerce. Na tamtym stanowisku przepracowałem około roku, a następnie zacząłem pracę w naszej firmie już jako Scrum Master.
Skąd Twoja decyzja o zmianie branży oraz pomysł na zostanie Scrum Masterem?
Decyzja o zmianie branży nie była prosta, ponieważ zdawałem sobie sprawę z tego, że muszę obrócić swój obecny świat do góry nogami. Na podjęcie decyzji o przebranżowieniu miało wpływ wiele czynników.
Jednym z nich były finanse. Można wiele dobrego mówić o polskim ratownictwie, ale niestety nie jest to najlepiej opłacany zawód, zwłaszcza biorąc pod uwagę stosunek ilości obowiązków i odpowiedzialności do zarobków.
Do tego powoli dawał mi się we znaki bardzo niezdrowy tryb życia – nieprzespane noce, dźwiganie pacjentów itd.
Trzecią stroną były kwestie związane z możliwościami rozwoju, jakie dają inne branże. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że w ratownictwie nie rozwijam się w taki sposób i w taką stronę, jak bym tego oczekiwał.
Spośród osób, które miały wpływ na moją zmianę zawodu, wymieniłbym przede wszystkim mojego teścia. To on od początku wspierał mnie i twierdził, że powinienem przebranżowić się właśnie do świata IT (sam jest programistą). Kolejną osobą jest moja żona, która bardzo mocno wspierała mnie podczas całego procesu. Następnie mógłbym wymienić mojego przyjaciela Karola, który też pracuje w IT. To właśnie po rozmowie z nim podjąłem ostateczną decyzję i rozpocząłem proces przemiany z ratownika medycznego na Scrum Mastera.
W całym procesie poznałem jeszcze sporo innych wspierających mnie osób, między innymi Szymona z Kopalni Biznesu, który pomógł mi uwierzyć w siebie i z bardzo dobrym efektem zakończyć proces przebranżowienia. Dokładniejszą historię mojej zmiany zawodu możecie zobaczyć na kanale YouTube, gdzie został przeprowadzony wywiad ze mną i z innymi osobami, które diametralnie zmieniły swoją pracę i weszły w świat IT z zupełnie innych branż.
Przybliż nam jak wygląda teraz Twoja praca i z jakimi wyzwaniami mierzysz się obecnie?
Obecnie pracuję w dziale Research, gdzie wspieram dwa zespoły. Jeden z nich pracuje w Scrumban, czyli hybrydzie Scrum oraz Kanban, a drugi w czystym Scrumie. Na co dzień, wspieram swoje zespoły uczestnicząc lub facylitując spotkania. W miarę możliwości usuwam wszystkie problemy i blokady zauważone zarówno przez zespół, jak i przez samego siebie. Wzmacniam zespoły w dążeniu do samoorganizacji. Zbieram i analizuję dane ze sprintów mierząc w ten sposób wartość, jaką dostarczają zespoły w ramach swego rodzaju Evidence Based Management. Komplementarnie wspieram w zwinności inne zespoły w całej naszej firmie. Staram się szerzyć szeroko pojętą zwinność wszędzie tam, gdzie jej potrzebują. Obecnym wyzwaniem, z jakim się mierzę, to analiza danych dostarczonych przez zespoły i przygotowanie dla tych zespołów informacji zwrotnej w postaci podsumowania wyników ich pracy, opierając się na różnych wskaźnikach, które mierzą wartość. Jest to odpowiedzialne zadanie, ponieważ na podstawie tych wskaźników można określić cele na kolejny rok. Niewłaściwa ich analiza oraz prezentacja może sprawić, że te cele mogą zostać błędnie określone.
Co lubisz najbardziej w swojej pracy?
W swojej pracy uwielbiam swobodę i różnorodność w działaniu oraz możliwość kontaktu z ludźmi. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że bardzo lubię rozmawiać na wszelkie tematy, nie tylko zawodowe. Satysfakcję daje mi również to, jak widzę, że zespół rozwija skrzydła i zaczyna bardzo dobrze funkcjonować. Takie momenty udowadniają, że dobrze wybrałem zawód oraz dają poczucie, że porządnie wykonuję swoją pracę.
Co uważasz za swój największy zawodowy sukces?
Pytanie, którym sukcesem zawodowym mogę się pochwalić 😊 Otóż sukcesów w swoim życiu zawodowym mam wiele i to na różnych polach. Niemniej jednak jednym z największych sukcesów, jakie udało mi się osiągnąć ostatnimi czasy, jest przede wszystkim wyjście z wielu swoich stref komfortu oraz praca nad samym sobą. Z kolei biorąc pod uwagę obecnie wykonywany zawód, sukcesem jest wprowadzenie zwinności do biura architektonicznego, czyli do świata gdzie Waterfall jest chlebem powszednim.
Jakie są Twoje plany na przyszłość związane z karierą?
Planuję rozwijać się w roli Scrum Mastera. Przede mną certyfikacja Scrum.org na Professional Scrum Master II. Nie chcę się ograniczać stricte do Scrum, chciałbym również rozwijać się w innych frameworkach. Im więcej narzędzi, którymi potrafimy się posługiwać/pracować, tym łatwiej jest pomagać zespołom w dążeniu do samoorganizacji. Nie chciałbym się również zamykać na takie role jak Project Manager czy Product Owner. Nie wiemy, co życie nam przyniesie, dlatego też staram się trzymać rękę na pulsie i również uzupełniać wiedzę z tych obszarów po to, żeby móc pełnić jedną z tych ról, gdy zajdzie taka potrzeba.
Obecnie prowadzimy rekrutację do zespołu Research, w którym pracujesz, na stanowiska Web Developer oraz DevOps – jak zachęciłbyś potencjalnych kandydatów, aby dołączyli do Waszego zespołu?
Niewątpliwie jedną z największych zalet tego zespołu jest to, że mamy tu świetne relacje. Pracujemy bardzo otwarcie, co sprawia, że nawet nowi członkowie zespołu nie czują się tu obco. Wręcz przeciwnie – staramy się, aby poczuli naszą rodzinną atmosferę od pierwszego dnia pracy. Ponadto bardzo dużą wartość mają projekty, nad którymi pracujemy. Efekty naszych działań wpływają na aktualny kształt IT w medycynie, co przekłada się bezpośrednio na poziom życia każdego z nas. Dodatkowo w naszym zespole dbamy o odpowiednią ilość i poziom skomplikowania wyzwań dostosowaną indywidualnie do potrzeb i możliwości tak, aby każdy członek naszego zespołu mógł spełniać się zawodowo. Dajemy też możliwość rozwoju na różnych ścieżkach kariery, co wydaje mi się największym plusem tego zespołu. Członkowie nie mogą narzekać na nudę. Kandydatów na Web Developerów i DevOpsów mógłbym zachęcić nowoczesnymi technologiami, w których pracujemy, dlatego zapraszam do aplikowania!
Jakie są Twoje zainteresowania, pasje poza pracą?
Mam bardzo wiele zainteresowań, jednak ostatnio bardzo skupiam się na podróżach. W 2022 roku udało mi się odwiedzić trzy kraje i jednocześnie spełnić jedno ze swoich marzeń, czyli zobaczyć Saharę. Nie porzuciłem mojej pasji do ratownictwa medycznego, dlatego miałem okazję uczestniczyć w świetnym szkoleniu z zakresu medycyny pola walki. Zostałem tam przeszkolony przez najlepszych specjalistów w tej dziedzinie – byłych operatorów Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca (pozdrowienia dla Chłopaków).
Kolejnym moim zainteresowaniem jest szeroko pojęty leadership jednostek specjalnych. Nie tylko tych naszych polskich, ale też zagranicznych. Podziwiam ich sposób planowania działań oraz jak zarządzają swoimi zespołami. Staram się cały czas od nich uczyć i czerpać od nich jak najwięcej wiedzy. Bardzo imponuje mi taki prawdziwy wojskowy mental. Tak naprawdę ich myślenie daje kopa do bycia lepszym i pomaga być dobrym liderem, Scrum Masterem czy Project Managerem.